Opieka nad kotem okazuje się zbyt dużym obciążeniem? Służymy praktycznymi radami
27.07.2023 - Czas czytania: 3 minuty
Dzieci, praca, obowiązki domowe — choć bardzo kochamy nasze koty, czasem codzienność kładzie nam na barki zbyt wiele, żebyśmy mogli poświęcić naszemu tygryskowi tyle czasu, ile byśmy chcieli. W takich chwilach u właścicieli zwierząt pojawiają się wyrzuty sumienia: czy zaspokajam potrzeby mojego kota? Czy ma ze mną szczęśliwe życie, czy lepiej by mu było w innym domu? Gdy do tego kot domaga się uwagi, niszcząc meble lub znacząc teren, atmosfera robi się naprawdę napięta.
Opieka nad kotem zaczyna być zbyt dużym obciążeniem? To się zdarza! Wielu kocich opiekunów ma podobne doświadczenia! Jednak co zrobić, gdy życie z domowym tygryskiem wygląda zupełnie inaczej, niż byśmy tego chcieli?
Gdy opieka nad kotem jest zbytnim obciążeniem — gdzie leży problem?
Życie z kotem nie cieszy już tak, jak kiedyś? Po pierwsze trzeba rozwiązać istniejące problemy i wyeliminować ich możliwe przyczyny. Warto poświęcić na to chwilę czasu i spróbować ocenić sytuację jak najobiektywniej. Często pomóc może rozmowa z przyjaciółmi i znajomymi.
Oto kilka czynników, które mogą wpływać na poczucie frustracji związanej z opieką nad kotem:
- Trudności w pogodzeniu opieki nad kotem z obowiązkami zawodowymi
- Duże nagromadzenie innych codziennych zadań (dzieci, utrzymanie domu, hobby)
- Zmiana sytuacji życiowej (przeprowadzka, powiększenie rodziny, rozstanie)
- Trudności finansowe
- Problemy z wychowaniem kota
Jak sprawić, aby znów dobrze nam się z kotem żyło?
Czy coś brzmi znajomo? To nic złego. Dobra wiadomość jest taka, że tego typu problemy da się rozwiązać. Poniższe wskazówki mogą pomóc w odnalezieniu w życiu z kotem dawnej radości.
Trudność w pogodzeniu opieki nad kotem z pracą
Zmiana sytuacji życiowej
Trudności finansowe
Trudności w wychowaniu kota
Agresywne zachowania kota
Gdy opieka nad kotem jest zbytnim obciążeniem — co robić?
W pięciu krokach można ocenić sytuację i zdecydować o dalszych działaniach.
Co robić, gdy nie następuje poprawa?
Co, jeśli spróbowaliśmy już wszystkiego, a poprawy wciąż nie widać? Jeśli życie z kotem przyprawia nas o bezsenne noce i czujemy się udręczeni, czas pomyśleć o wsparciu z zewnątrz. Jako właściciele zwierząt chcemy dla naszych podopiecznych jak najlepiej. Nawet jeśli w grę wchodzi oddanie kota. Do kogo zwrócić się o poradę i wsparcie:
Koci psychologie i behawioryści specjalizują się w rozwiązywaniu problemów związanych z opieką nad kotem. Oprócz konsultacji oferują także wizyty domowe i długoterminową pomoc w rozwiązywaniu problemów ze zwierzętami.
Niektóre szkoły dla psów prowadzą również kursy dla właścicieli kotów lub służą im doradztwem.
W Polsce warto zapytać w stowarzyszeniach zajmujących się ochroną zwierząt lub w pobliskim schronisku, czy mogą polecić kogoś, kto doradzi w trudnym przypadku lub podpowie, jak znaleźć zwierzęciu nowego, odpowiedzialnego opiekuna.
Jak znaleźć swojemu kotu dobrego opiekuna?
Decyzja o oddaniu swojego ukochanego zwierzaka nie jest łatwa i nie wolno jej podejmować pochopnie. Zanim klamka zapadnie, trzeba koniecznie poszukać pomocy u specjalisty. Nawet w sytuacjach, które wydają się bez wyjścia, często można znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Może wynajęty opiekun, sąsiadka albo przyjaciel mogliby nas regularnie odwiedzać, żeby pomóc w obowiązkach? A może ktoś z rodziny mógłby chwilowo przygarnąć kota, dopóki sytuacja w domu się nie ustabilizuje? Tymczasowe umieszczenie pupila w hotelu dla zwierząt albo w schronisku też może być rozwiązaniem, dzięki któremu nie stracimy naszego przyjaciela.
Jeśli jednak żaden z tych sposobów się nie sprawdza i pozostaje tylko jedno wyjście: oddanie kota, musimy zadbać o to, aby zwierzę trafiło w dobre ręce. Jeśli nowym opiekunem ma być osoba prywatna, dobrym pomysłem jest sporządzenie umowy, która precyzowałaby, jakie warunki muszą zostać kotu zapewnione. Może moglibyśmy odwiedzać kota w jego nowym domu lub pozostać w kontakcie z nowym opiekunem? Wcześniej wspomniane organizacje również mogą pomóc w znalezieniu odpowiedniego domu dla naszego pupila.
Przechodzili albo przechodzisz trudny czas ze swoim kotem? Zachęcamy do dzielenia się swoimi doświadczeniami i wskazówkami w naszych mediach społecznościowych.